Żegnamy lato. I choć nie rozpieszczało nas w tym roku pogodą, to pewnie i tak wielu żałuje, że się kończy. Nadchodzi jednak jesień a z nią nowe trendy w modzie. Dowiedz się co nosić, a co schować do szafy.
Wśród jesiennych kolorów pojawia się znany już fiolet. Tym razem jako dodatek. Nosimy odcienie oberżyny, a hitem jest tak zwany kolor papieski, czyli amarant. Oprócz tego wraca szarość, również jako kolor srebrny. Do tradycyjnych barw, jak czerń, biel, brąz, nosimy jaskrawe dodatki – turkus, szafir, zieleń, róż, żółty (najmodniejszy jest odcień musztardowy), pomarańcz.
Z okryć wierzchnich popularne będą żakiety - krótkie, z rękawami trzy czwarte, do których nosimy długie rękawiczki. Pasują do nich wąskie spodnie lub ołówkowe spódnice. Spodnie mają wyższy stan, biodrówki chowamy w głąb szafy. Mogą być za to cygaretki lub takie z szerokimi nogawkami. Nadal modne są spódnice-bombki, tuniki, getry i sukienki w stylu baby doll. Ważnym elementem garderoby będą swetry – ciepłe, miękkie, delikatne, różnorodne, często noszone z paskiem, zwłaszcza szerokim. Zakładamy je do getrów albo grubych rajstop i łączymy ze szpilkami. Te ostatnie można też zestawić z podkolanówkami. Na głowę wracają berety i kapelusze. Na nogi zakładamy botki do kostki. Wśród torebek króluje kopertówka, choć duże torby-worki też mają się nieźle.
To wszystko pojawiło się już w sklepach. Nie musisz jednak zmieniać całej garderoby. Wystarczy, że kupisz szeroki pasek, getry lub podkolanówki oraz długie rękawiczki. A do tego choć jedną rzecz w nowym, jesiennym kolorze, na przykład musztardowym.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »