Obecność na wybiegach czarujących i tajemniczych koronek jest zasługą "bieliźnianego" trendu, który rządzić będzie w modzie wiosną i latem 2010. Jaka inna bielizna jest równie seksowna, jak ta koronkowa? Jednak w tym sezonie nie nosimy jej pod spodem: koronki wychodzą z ukrycia, by ujrzeć światło dzienne na spódnicach, topach, dodatkach. Dla Pań, które lubią nosić ozdobione przez siebie ubrania, polecamy pomysł D&G: naszywane na spódnice i topy koronkowe aplikacje. Jak oceniają stylistki portalu modowego MagiaSzafy.pl: „najmodniejsze są koronkowe stroje w kolorach czarnym i beżowym. Te pierwsze, niczym imitacja tatuażu, namalują na ciele fantazyjne wzory. Cieliste koronki pięknie „stopią się" z ciałem, wciąż pozostawiając wiele wyobraźni".
Koronki, czyli ażurowe tkaniny przedstawiające najczęściej kwiatowe motywy, to ozdoba kobiecych strojów znana od wieków i wykonywana, często ręcznie, przez prawdziwych artystów. Dziś nadal pozostaje synonimem kobiecości i romantyzmu. Delikatna i drapieżna zarazem, dodaje uroku, ale i seksapilu. Umiejętnie użyta nie tylko osłania ciało, ale przede wszystkim kusząco je ukazuje.
By poczuć się tej wiosny nie tylko seksownie, ale i modnie, radzimy każdej kobiecie poszukać inspiracji w kolekcjach znanych projektantów. „Nie zachęcamy, by na co dzień nosić koronki od stóp do głów, na przykład do biura, dlatego w dzień stawiamy na jeden koronkowy akcent: kołnierzyk, rękawiczki lub, tak modne, żakardowe rajstopy. Za to na wieczór koronkowa sukienka lub bluzka jest obowiązkowa" - radzą stylistki MagiiSzafy.pl. Spośród wielu koronkowych kreacji i dodatków, które trafią do sklepów wraz z wiosennymi kolekcjami, każda modna kobieta z pewnością znajdzie coś dla siebie.