kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 




 
 

Sto lat niech żyje nam... bikini
2011/7/5 14:00:00

W tym roku bikini obchodzi swoje sześćdziesiąte piąte urodziny. Co wcale nie znaczy, że zbliża się do emerytury. Od czasu, gdy powstało i wzbudziło wiele polemik, bikini bezustannie zmienia swoją formę. Pomysł stworzenia bikini to zasługa Louisa Réarda. Jego pierwszy projekt został zaprezentowany 5 lipca 1946 roku przez tancerkę Michele Bernardini na konkursie piękności. Miało to miejsce w czasach, kiedy żadna modelka nie odważyłaby się pokazać swojego ciała w stroju dwuczęściowym.

Bikini wywołało spore zamieszanie jeszcze zanim Réard przedstawił swój projekt. Pojawiło się bowiem, w dużo skromniejszej wersji, w kilku produkcjach filmowych lat 30. Obowiązujący wówczas kodeks Haysa, żelazny gorset Hollywood, zabraniał aktorkom pokazywać pępek. Pierwszy projekt Réarda wywołał więc istny skandal. Jego późniejsze modele musiały być skromniejsze, aby można je było sprzedawać.

Włoski, hiszpański i portugalski Kościół katolicki zabronił noszenia bikini. W obecnej stolicy bikini, Rio de Janeiro, utworzone zostało stowarzyszenie anty-bikini i nawet Francuzi nie od razu zaakceptowali ten "niewielki skrawek niczego". Hollywood jednak uległo czarowi bikini i pozwolono aby występowały w nim Brigitte Bardot, Marilyn Monroe, Rita Hayworth i Jayne Mansfield. Od momentu gdy w czasopiśmie "Life" pojawiło się zdjęcie Mansfield w dwuczęściowym stroju, akceptacja dla bikini w USA zaczęła rosnąć.

W krajach germańskich rewolucyjny strój przyjął się jeszcze później. W numerze “Das Mädchen” z 1957 roku można było przeczytać: "Nie chcemy marnować słów na tak zwane bikini. Przecież nie do pomyślenia jest, aby przyzwoita dziewczyna z odrobiną dobrego smaku założyła na siebie coś takiego". Ostatecznie zaakceptowano bikini dopiero w latach sześćdziesiątych, pod wpływem jednego z filmów o Jamesie Bondzie, "Doktor No", gdzie Ursula Andress wystąpiła w tym stroju.

Obecnie bikini jest dla nas po prostu strojem kąpielowym, umiłowanym przez panie na całym świecie, co można zaobserwować nie tylko w karnawałowych paradach w Rio, ale również na naszych rodzimych bałtyckich plażach. Nie da się zaprzeczyć, że pomimo początkowego skandalu bikini zrobiło oszałamiajającą karierę, pomimo tego, że z roku na rok robi się coraz mniejsze...
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, drogie bikini!



Oprac: Barbara Kowalewska

 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: bikini, moda, strój kąpielowy


 


 


 
Przepis dnia: Pavlova biała z kiwi

Uzależnia i powoduje, że ci którzy szukali dotąd zastosowania dla "nadmiarowych" białek, mają problem co zrobić z żółtkami.»