Wiosenna metamorfoza wymaga sporej dawki pewności siebie, dlatego wraz ze zmianą garderoby powinnyśmy pomyśleć również o małej rewolucji w naszych bieliźnianych przyzwyczajeniach - koniec z niedopasowaniem i zimową nudą. Zamiast tego - przemyślany wygląd, w którym uwydatniamy kobiecość w wydaniu romantycznym; wzory, które przypominają o rozkwitającej wiośnie; komfortowe materiały i jakość wykonania.
Pokażmy się światu Jeśli w naszej wiosennej szafie królują sukienki i bluzki z głębokim dekoltem, musimy pomyśleć o odpowiednim staniku, który w naturalny sposób uwydatni zmysłowy kształt biustu i wypełni eksponowane wycięcie. Przy wyborze tego typu biustonoszy najważniejszy jest odpowiedni rozmiar - gdy przy mierzeniu stanika stwierdzamy, że miseczka nie obejmuje piersi w całości, wniosek jest jeden - powinnyśmy szukać większego. Równie istotna jest kwestia regulacji ramiączek, tak aby zbyt luźne lub ciasne nie zakłócały komfortu noszenia i dawały nam poczucie bezpieczeństwa. Podobnie działają mocno wycięte bardotki. Decydując się na tak odważny element garderoby, musimy pamiętać o proporcjonalnym rozłożeniu akcentów - głęboki dekolt wyklucza długość mini. Nie musimy jednak rezygnować całkowicie z odsłaniania nóg - dla osiągnięcia ponętnego acz eleganckiego wyglądu wystarczy sukienka lub spódnica kończąca się tuż przed kolanem.
Odsłońmy tajemnicę Osobne zasady obowiązują przy wyborze bielizny ubieranej pod lekką i przewiewną garderobę, faworyzowaną w tym sezonie przez większość projektantów - odkąd wybiegi zapełniły się koronkowymi i szyfonowymi wdziankami spod których prześwituje delikatna bielizna modelek (lub jej całkowity brak), mamy dwa wyjścia - jedno klasyczne i nieco zachowawcze, w którym decydujemy się na gładkie cieliste dessous, drugie wychodzące trendom naprzeciw - czyli mocno akcentujące desenie i ozdoby. Nie bójmy się tej buduarowej otwartości i pozwólmy sobie na odrobinę ekstrawagancji w doborze bielizny, której widok będzie sprawiał radość nie tylko nam.
W stylu amerykańskiej diwy Urok kwiatowych deseni i koronkowych wstawek możemy wykorzystywać w czasie nieoficjalnych spotkań oraz kameralnych wydarzeń towarzyskich - jednak są okazje czy stroje wymagające klasycznej bielizny, o której istnieniu wie jedynie jej właścicielka. Zakładając wizytową lub koktajlową suknię pozbawioną ramiączek zadbajmy o to, aby piersi znalazły stabilizację przez odpowiednie dobranie stanika - rzecz jasna takiego z odpinanymi ramiączkami. Dekolt amerykański - coraz popularniejszy w letnich sukienkach na wzór pamiętnej kreacji Marylin Monroe - zostanie ładnie wyeksponowany dzięki alternatywnemu zapinaniu ramiączka na szyi. Dopasowane fasony łączone z niewidoczną bielizną przestają być kłopotliwe - dlatego przy wyborze fig lub stringów zakładanych pod ściśle przylegające spodnie lub spódnice, pamiętajmy, że mikrofibra jest najdyskretniejszym z dostępnych materiałów.
Odrobina psychologii Jak widzimy, wiedza w zakresie bieliźnianego know-how może stanowić spory zastrzyk pewności siebie - a tego typu poczucie wiąże się ze świadomością swojego atrakcyjnego wyglądu i umiejętności wykorzystania posiadanych atutów. Czołowi producenci bielizny doskonale rozumieją ten psychologiczny mechanizm i starają się wyjść naprzeciw kobiecym oczekiwaniom wobec dobrze zaprojektowanej bielizny, która ma nie tylko działać na naszą sylwetkę, ale też na nasze ego. Poczujmy się pewnie i rozkwitajmy w naszej upragnionej pełni.
fot. Nipplex